I liga kobiet PZPN: faworyt w Kołobrzegu

W niedzielne popołudnie (13.10) o godz. 14 00 planowane były zawody w ramach 7 kolejki rozgrywek I Ligi Kobiet PZPN gr. Północnej.

 

 

Po przegranym ostatnim meczu na wyjeździe w Koninie, kołobrzescy kibice przybyli na Stadion im. Sebastiana Karpiniuka z nadzieją, że zobaczą bramki zdobywane przez podopieczne Łukasza Krymowskiego. Nad polskie morze zawitał zespół KKP Stomilanki Olsztyn.

Spotkanie rozpoczęło się leniwie, bo przez pierwsze minuty obie drużyny badały możliwości piłkarskie swoich vis a vis. Wbrew oczekiwaniom sympatyków kołobrzeżanek, to zespół gości objął prowadzenie w 10 minucie. Stało się ponieważ po zagranej przez całą szerokość pola karnego, piłki nie przecięła żadna z zawodniczek akademii i niepilnowana Adriana Rosiak wślizgiem umieściła ją w bramce (0:1). Niedługo potem padła druga bramka dla Stomilanek, ale skończyło się na odgwizdanym spalonym. Ta sytuacja podziałała mobilizująco na gospodynie. Najpierw po idealnym podaniu Marceliny Biskupskiej pewnym strzałem wyrównała wracająca do gry Natalia Fidos, dzięki czemu mecz zaczął się od nowa.

Po przerwie zespół AP Kotwica Kołobrzeg przycisnął jeszcze mocniej, jednak w dwóch sytuacjach sam na sam świetnie spisała się bramkarka z Olsztyna, Marta Kaźmierczak. Powoli rysowała się jednak  przewaga kołobrzeskich piłkarek. Przełamanie przyniosła siedemdziesiąta minuta. Podczas dośrodkowania z rzutu rożnego sprytnie została przyblokowana bramkarka przyjezdnych, tym samym nie mogła skutecznie interweniować. Okazję do objęcia prowadzenia wykorzystała Dominika Szczygielska i skierowała futbolówkę do siatki rywalek (2:1). Pod koniec spotkania Stomilanki rzuciły wszystko na jedną kartę, stwarzając kilka groźnych sytuacji, jednak dzięki koncentracji miejscowe nie oddały prowadzenia.

Końcowemu gwizdkowi towarzyszył wielki wybuch radości na murawie i na trybunach, bo takie zwycięstwo smakuje podwójnie. Gdy Trener Łukasz Krymowski schodził do szatni znalazł czas na kilka zdań podsumowujących.

AP: Tak na gorąco, czy któraś z zawodniczek zasługuje na indywidualne wyróżnienie?

ŁK: Chcielibyśmy po tym meczu wyróżnić którąś naszą zawodniczkę, ale… tak naprawdę musielibyśmy wymienić każdą z osobna, bo każda             

      z  dziewczyn dała z siebie maksa i dołożyła potężną cegłę do zwycięstwa z faworytkami.

AP: Goście to wymagający przeciwnik, pokazał to w pierwszych minutach. Co można o nich powiedzieć?

ŁK: Drużynie Stomilanek dziękujemy za świetny mecz – to najlepsza reklama kobiecej piłki nożnej.

AP: Jakie plany na nadchodzący tydzień?

ŁK: W następny weekend jedziemy do Warszawy, by w sobotnim meczu zmierzyć się z MUKS Pragą, czyli drużyną, która wyprzedza nas jednym

       punktem w ligowej tabeli.

AP: Dziękujemy za rozmowę i życzymy dobrego występu za tydzień.

 

Skład AP Kotwica Kołobrzeg:

Kowalczuk – Szczygielska, Wziątek, Janik, Fecycz, Szpak, Szymańska, Krakowska, Biskupska, Fidos, Kosakowska.

Zdjęcia: Jan Fajczak.

 

 

Sponsorzy Akademii